niedziela, 29 kwietnia 2012

DDA nie radzenie sobie ze swoimi emocjami sklonnosc do depresji

(Z pamiętnika 25 latki)
Jestem dzieckiem alkoholika i znerwicowanej matki. Nie radze sobie ze swoimi emocjami czesto placze jestem smutna wyzywam sie na mezu i synku ;( czym bardzo od siebie ich odsuwam dopiero jak maz znalazl sobie inna kobiete troche mnie natknal do tego zebym zaczela zajmowac sie nim maluszkiem i domem ale kolejny raz mnie skrzywdzil kocham go bardzo i miska tez i straszliwie chce sobie poradzic sama ze soba robie sobie i najblizszym tyle krzywd co nie maira zwlaszcza prze to ze zadreczam sie myslami obrzucam ich blotem krzycze itp itd jestesmy sami w Anglii ale wczesniej gdy nie bylo Miska bylam taka sama i bylismy w Polsce mam chora tarczyce ale umysl tak samo mam tez ogromny problem z moja nadwaga i strasznie zla sama ocene zaczelam szukac pomocy w Bogu , modlitwie i pomaga ale co sie troche uspokoje przychodzi nowy fakt ktorym sie zamartwiam i zadeczam a przyokazji moich chlopakow:(Ciaze przezylam straznie byla bardzo zagrozon\moj maz bardzo mi pomagal duzo ze mna rozmawial zreszta caly czas duzo ze mna rozm awia i jest przerazliwie szczery ze mna co czasem mnie zabija ale z drugiej strony jestem mu wdzieczna moj facet uwaza ze mam na jego punkcie obsesje ale dla mnie to wyglada inaczej on ze swoimi problemami ucieka w alkohol i szuka sobie rozmowcow ktorzy go wysluchaja czuje sie beznadziejna i bezuzyteczna a z drugiej strony jestem wdzieczna losowi ze mam takich 2 cudnych facetow ktorymio nie potrafie sie cieszyc:(I co ja mam zrobic jak sobie z tym radzic nie chce brac lekow bo ma dopiero 25 lat ale wiem ze potrzebuje pomocy bo nie chce zniszczyc swojej rodziny tak jak moji rodzice swojej ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz